











































































Jakoś tak się dzieje, że często z "moimi" Parami Młodymi chodzimy tymi samymi ścieżkami. Tak było i tym razem. Justyna i Tomasz wzięli ślub w USC w Wilanowie, w którym mieszkałam kilka lat i miałam ogromny sentyment do tych okolic. Zaś przyjęcie urządzali w Restauracji Różana, w której byłam na swoim pierwszym w życiu wieczorze panieńskim. Przemiło było razem z nimi odwiedzić te miejsca. A że "przy okazji" wyszedł nam piękny fotoreportaż... To już cel zamierzony!